W poniedziałek w Gdyni rozpoczął się 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Podczas gali otwarcia widzowie obejrzeli zrealizowany z rozmachem szpiegowski dreszczowiec "Doppelgänger. Sobowtór" z Jakubem Gierszałem i Tomaszem Schuchardtem w rolach głównych. Jak wojna w Ukrainie wpłynęła na realizację filmu? Dlaczego motyw sobowtóra od niepamiętnych czasów fascynuje artystów? Czy bez użycia efektów specjalnych da się jeszcze kręcić filmy epokowe? Odpowiedzi szukajcie w nowym odcinku podcastu "Musimy porozmawiać o kinie". Na rozmowę z reżyserem Janem Holoubkiem zaprasza Łukasz Muszyński. Jan Holoubek w podcaście "Musimy porozmawiać o kinie"
Podcast możecie obejrzeć:
Albo wysłuchać:
"Doppelgänger. Sobowtór": o filmie
Film przenosi widzów w czas przełomu lat 70-tych i 80-tych, a jego akcja rozgrywa się po dwóch stronach żelaznej kurtyny równocześnie. Hans (
Gierszał) żyje w tętniącym życiem Strasburgu, korzystając z możliwości, jakie daje Zachód. Wtapia się w lokalną społeczność, jednocześnie prowadząc działalność szpiegowską. Bitner (
Schuchardt) mieszka z rodziną w Gdańsku, pracuje w stoczni. Pozornie nic nie łączy obu mężczyzn, jednak przeszłość skrywa tajemnicę, która postawi ich przed koniecznością zmierzenia się z własnymi słabościami i namiętnościami. Obaj staną przed pytaniem dotyczącym swojej tożsamości.
Na ekranie u boku
Jakuba Gierszała,
Tomasza Schuchardta zobaczymy między innymi
Wiktorię Gorodeckają,
Katarzynę Herman i
Andrzeja Seweryna, a także zagraniczne gwiazdy -
Emily Kusche,
Joachim Raaf,
Nathalie Richard i
Jessica McIntyre. Zdjęcia do filmu odbywały się w lokacjach w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Gdańsku, Sopocie, Bydgoszczy i Toruniu.
Do kin w całej Polsce
"Doppelgänger. Sobowtór" trafi 29 września.