film swietny dobry scenariusz , swietna rola glownego bohatera , przebija wszystkie tego typu filmy
Tylko jeżeli ktoś lubi historyczne bajki made in hollywood. Na pewno nie przebija wielu filmów o tematyce historycznej. Sam mógłbym wymienić kilka tytułów z dużo lepiej zarysowaną warstwą historyczną.
Oczywiście, że jest takich wiele. Niemniej jednak ten film potrafi zafascynować już od pierwszych minut. Wiadome, że historycznym go ciężko nazwać ale w tego typu filmach wystarczą pewnego rodzaju ramy czasowe i kilka postaci historycznych, nie przykuwa się na to większej uwagi, ponieważ ma nijaki wpływ na przebieg akcji.
Akurat ja nie jestem zagorzały fanem "bajek made in hollywood" ale oglądając ten film wcale się tym nie kierowałem, bo naprawdę jest świetny jakich mało, współcześnie już ciężko o tak dobry film, by zafascynował od pierwszych minut i przez dość długi czas trwania ani trochę nie przynudzał widza. Mnie się osobiście ogromnie spodobał i nawet najmniejszy detal został dopracowany o wykonaniu już nie mówiąc.
Właśnie Trafiłeś kulą w płot, bo detale tu leżą na całej linii. To jest bardziej legenda niż przekaz historyczny.
Uwielbiam Mela Gibsona ale jest to jego najsłabszy film. Nie umywa się do ,,Patrioty", że o ,,Pasji" już nie wspomnę.
heh, przeszedłeś na inne podłoże, o aktorze nic nie wspomniałem, bo znam dobrze jego gry w innych filmach. Przedstawiam tylko Braveheart na tle innych z tego gatunku/typu/półki. Takie jest moje zdanie, może i tutaj gra słabo, ja takiego wrażenia nie odczułem. Szanuję też Twoje zdanie chociaż z detalami absolutnie się nie zgadzam.