W moim odczuciu film jest dobry, ale jedynie za sprawą muzyki, tańca i Travolty, który ratuje całość. Jego partnerka tańczy wyjątkowo sztywno, a przy nim wypada kiepsko. Po prostu. Dialogi nie są błyskotliwe, akcja taka sobie, ale klimat całości robi wrażenie. Obejrzenie tego było ciekawym przeżyciem i nie żałuję, choć drugi raz pewnie go z własnej woli nie włączę.