pewnie na razie jest niska ocena bo garstka ludzi go zobaczyła, bardzo dobry film POLECAM.
Również uważam, że bardzo udany film. Przekonująca rola Wahlberga, ciekawy pomysł na fabułę, a też zostaje parę refleksji.
Wahlberg w roli wykładowcy uniwersyteckiego to już lekka przesada. Można go tolerować w świecie rozrywki ale nie jest to typ intelektualisty.
Mało widziałeś żeby taki film uznać za arcydzieło. Mało prawdziwy, za bardzo wymyślony. Sceny z wykładów bardzo nudne. Studentka brzydka. Gangsterzy sami filozofowie. Film słaby.
Mam ponad 1000 BD, i drugie tyle DVD, troszkę więc już widziałem. Masz problem z zaakceptowaniem opinii innych ludzi? No to prawdopodobnie uważasz, że wiesz wszystko najlepiej :). Według ciebie gambler to słaby film, i ja nie zamierzam zmieniać twojej opinii, nie jestem psychopatą, co to będzie każdego człowieka opinie podważał, bo każdy ma prawo do swojej, i ja to szanuje.
Dodatkowo ja zwróciłem jeszcze uwagę na kapitalną jakość obrazu tego filmu, niezłą kamerą kręcili, szkoda że większość filmów nie ma takiej jakości obrazu :)
powinien tu siedzieć moderator i kasować konta ludziom, którzy mają taką skalę ocen jak ten kretyn wyżej. Podoba mu się 10, nie podoba 1, ma lepszy dzień to nawet czasem 4 postawi...
przez takich przygłupów filmweb traci bo nijak nie można się potem sugerować główną oceną filmu.
Nie twierdze że Gambler to arcydzieło, 10 się nie należy, ale żeby ocenić na 1?
Zrobiony bardzo dobrze, scenariusz niezły, zagrany dobrze, soundtrack tylko na plus i taki burak wystawi ocenę 1, dając 'Surogatom' 8.
Ręce opadają
Dla mnie kretynem jest ktoś, kto daje filmowi "Gambler" ocenę 8 motywując to czymś takim-"Zrobiony bardzo dobrze, scenariusz niezły, zagrany dobrze, soundtrack tylko na plus"...
Przyznaję, że moja reakcja na film była dość histeryczna. Mam już chyba dość wciskania mi kitu. Znam kilku takich wykładowców . Jedni robią to z pasją i finezją, inni z poczucia obowiązku. Wielu z nich przechodzi kryzys ideowy. Nie umiem jednak wysłuchiwać takich patetycznych bzdur wypowiadanych przez kolesia, który jeszcze tydzień temu reklamował gacie. Znam ludzi uzależnionych od hazardu. Byłem na spotkaniach takich grup i słyszałem relacje z terapii. Wątek mafijnych bossów pominę. Wiem, że to tylko film, fikcja i rodzaj rozrywki. Irytuje mnie to, że film znalazł się w niewłaściwej kategorii. To nie jest dramat ani kryminał. To właśnie za te nieuzasadnione aspiracje i zachwyty dałem filmowi jedynkę.
Aha czyli wystawienie oceny za to ze film jest bardzo dobrze nakrecony, ze jest niezle zagrany, ze ma ciekawy soundtrack itd jest kretynizmem, ale ocenienie go na 1 bo sie zna profesorow i wahlberg na takiego nie pasuje to juz jest wedlug ciebieok?
Większość ludzi oceniających filmy na tym portalu ma poniżej dwudziestu lat. Reagują emocjonalnie i są dalecy od obiektywnych ocen. Używam skrajnych aby choć w niewielkim stopniu wpłynąć na te statystyki. Przyznaję, że często także moja ocena filmów sci-fi jest zawyżona. To gatunek, który lubię i bezkrytycznie toleruję wszelkie fanaberie i niedoskonałości. Moja wina.
Za kretyna i buraka powinieneś dostać w mordę. Nie dlatego, że masz rację i skierowałeś te słowa do mnie. Dlatego, że wydaje ci się, że jesteś bezkarny.