fanów Brando albo Lumeta, dla koneserów i kinomaniakow ktorzy nie odpuszcza niczego : ) mozna zobaczyc z ciekawosci ale zachwycic sie mozna najwyzej pojedynczymi elementami, na pewno nie calym dzielem
Ja nie widziałem żadnego z tych wszystkich kultowych klasyków brando(jedynie ojca chrzestnego) ale obejrzałem ten film na ale kino! i byłem pozytywnie zaskoczony. Pewnie się nie znam na kinie, ale według mnie ten film ma fajny klimacik, a historia tej właścicielki sklepu jest całkiem interesująca. Fanem Brando nie jestem bo za mało ról jego widziałem, ale obejrzałem ten film właśnie dla niego i wcale się nie zawiodłem.
To obejrzyj więcej filmów z Brando, na początek np. "Na nabrzeżach", "Tramwaj zwany porządaniem" - te mają dopiero klimacik i fabułę. No i Brando jest na pierwszym planie :D A tak to jeszcze dużo jest naprawdę dobrych filmów i to ze świetnymi roalmi Marlona :]
Fanem Brando nie jestem (a w tym filmie tak trochę mało przekonująco zagrał: zbyt sennie... i przez to trochę popsuł odbiór - przynajmniej mi) ale Lumeta i Tennesseea Williamsa bardzo cenię. Generalnie to trudna sztuka do adaptacji filmowej a to, że twórcy wyszli mimo wszystko obronną ręką, to tylko świadczy o ich profesjonalizmie. Film nie jest tak dobry jak "Kotka na gorącym blaszanym dachu" czy "Tramwaj zwany pożądaniem" ale na pewno warto zobaczyć.
"w sumie się broni" - ale to tak bardzo subiektywna ocena, raczej broni się ledwo... skrytykowałem Brando ale za to pochwalę aktorów drugoplanowych: właściciel sklepu i szeryf grali świetnie! Właścicielka - dobrze. W czasie oglądanie filmu nie miałem myśli w rodzaju: 'kiedy to się skończy" czy "a może trochę przewinę" co odczytuje mu na plus.