Tytuł filmu to "Łut szczęścia", ale oczywiście tytuł musi mieć coś z Paryżem i seksem. Inaczej się nie sprzeda.
Jak to dobrze, że Allenowi jeszcze się chce! Film jest... świetny! Bardzo francuski (mimo, że nakręcony przez amerykanina), z dość przewrotną fabułą (potrafi zaskoczyć) , znakomicie zagrany i jeszcze ta muzyka!!! Doprawdy nie chciało się z kina wychodzić!
A oceny krytyków zostawcie.... krytykom :)
Film banalny, pozbawiony głębszej treści, po prostu słaby. Nie prowokuje do żadnej refleksji, nie zapada w pamięć. Taka sobie miłosna historyjka, jedna z wielu, nic ponadto.
Woody nadal potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Zastanawiam się tylko co przyświeca osobom odpowiedzialnym za polskie tytuły?
W oryginale jest „Łut szczęścia” i ten tytuł jest integralną częścią całego filmu. Wręcz jego podsumowaniem. W Hiszpanii i Portugalii po prostu go przetłumaczono. My jak zwykle musimy się...
z cyklu: zbrodzień à la wąski spodzień,
bo też nie inaczej - woody wieczny tułacz nieodmiennie w poniewierce, na obcych landach, sprawdzonych patentach i ostatniej prostej brnie, lecz nie wiadomo gdzie, ku własnemu przeznaczeniu najprawdopodobniej.
zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.
nic nowego ni...
Kiedys bardzo lubilem Allena. Od dawna , no minimum z 10 lat , i nudzi mnie i jest zwyczajnie slabszy. Jestem pewien , ze dla glownie wielbicielek i kilku wielbicieli jego kina bedzie to nadal mile kino. Mlodzi atrakcyjni odtworcy glownych rol , jazzik mimo, ze dobrany czasem bez dla mnie wiekszego sensu...
więcejDoprawdy, kancel kelczer jest przepotężna, skoro na nowy film pedofila idą tłumy, a krytycy debatują, czy aby może dostanie nagrodę w Cannes :3.
CC @marcin matczak i @jordan peterson
Warto bojkotować pedofila. Chociaż tyle możemy zrobić kiedy globalne rządy i korporacje wykazują zupełną apatię względem masowej pedofili. Powód tego jest bardzo prostu, wśród światowych przywódców, celebrytów i masonerii jest zaskakująco dużo pedofilów. Rzeczywistość jest obrzydliwa.