Dla tych którzy czytali książkę, będzie oczywiste ze film powstał na zlecenie i pieniądze Amazona by poprawić wizerunek firmy nakreślony w książce. Ten film powinien być o wyzysku ludzi w podeszłym wieku postawionych pod ściana przez korporacje i banki. O bezdusznym traktowaniu i wyrzuceniu poza margines. O przetrwaniu...
więcejDługie puste sceny jak bohaterka się kręci w tę i z powrotem mają niby to być bliżej życia, realizm ale sama historia jest dość nieprzystępnie, chaotycznie napisana i cóż los bohaterki jakoś niespecjalnie mnie zmartwił a o tym czemu tak ma dowiadujemy się z wrzucanych co jakiś czas ekspozycyjnych opisów. Co w tym...
Prosta, ale jak opowiedziana. Z subtelnością, delikatnością, autentycznością i ogromną dawką empatii. Losy każdej napotkanej osoby są inne, a jednocześnie takie same. To ludzie, którym w potocznym pojęciu się nie udało, wielu z nich dotknął kryzys, wielu jest samotnych, niektórzy z wyboru. Ale w każdym z nich drzemie...
więcejJednak rozczarowanie.Po tych wszystkich zachwytach jakich się nasłuchałem i naczytałem o tym filmie to spodziewałem się jakiegoś arcydzieła,czegoś co mnie wciśnie w fotel a otrzymałem przeciętną historyjkę,która nie wywołała u mnie większych emocji.Takie życiowe realistyczne kino,momentami pesymistyczne,momentami...
pomiędzy Frances McDormand a Meryl Streep jest taka, że w 2020r ta pierwsza gra w filmie "Nomadland" a ta druga występuje w bublu "Bal"
Cholernie nudny film, o... niczym. Snująca się, to tu to tam główna bohaterka, której w gruncie rzeczy nic się nie przydarza. Sorry nie kupuje tego. Piękne krajobrazy i dobre aktorstwo to jednak za mało.
Lubię kino niezależne, ale to po prostu jest jakiś bubel. Oskar za najlepszy film roku?? Nominacja za scenariusz?...
Świetne kino niewielu słów, a te które padły były takie ważne i prawdziwe, dlatego zapamiętasz chyba każdy dialog. Aż mi się ręce trzęsą jak to piszę. Frances znów i znów i znów wspaniała.
Film sam w sobie arcy, ale jak w 16:53 usłyszałam Ludovico Einaudi na pianinie to mój odbiór wskoczył na jeszcze jakiś kompletnie...
Dawno nic tu nie komentowałam, ale teraz sie pokuszę:) Zacznę od plusów - przyjemna, nostalgiczna muzyka, ładne ujęcia, dobra rola glównej aktorki i ciekawy temat ludzi-wędrowców, którzy z róznych względów porzucili stałe miejsce zamieszkania. Na początku zaintrygował mnie własnie scenariuszem, ale oglądałam go na dwie...
więcejJak na te zachwyty które wszyscy wylewają, to straszna nuda makaron. To nawet nie jest kino drogi, bo droga zwykle prowadzi dokądś, a tu nie ma żadnego celu. Dałbym jeszcze niższą ocenę, ale Frances McDormand i piękne choć nieoczywiste amerykańskie krajobrazy.
tak, powiedziałam to, zaraz posypia sie komentarze, mozecie sobie podarowac ;) ... Zabralam sie za ten film, bo podziwiam ludzi ktorzy sa nomadami, tych ktorzy zyja w kamperach przyczepach itd. Myslalam (chcialam?) ze bedzie to opowiesc o kobiecie ktora zdecydowala sie troche przymuszona , do zycia w owym kamperze i...
więcejMój zarzut do tego filmu jest jeden, ale zasadniczy. On totalnie odbiega od przesłania społecznego książki. Tam się mówiło o ciemnej stronie kapitalizmu, o drugim obliczu USA, o ludziach, o tym jak sobie (nie)radzą w niesprzyjającym świecie.
Tutaj reżyserka poszła w poetyzację tematu: szerokie kadry, długie ujęcia,...
Z każdą rolą zakochuję się w niej coraz bardziej. To, co wyprawia w tym filmie zasługuje na wszelkie nagrody. Czuje się prawdę w każdym geście i spojrzeniu.
Fern. 60-paro letnia kobieta z północy Stanów Zjednoczonych. Poznajemy jej życie powoli; tak jak przemija czas w filmie, tak my odkrywamy kolejne aspekty jej historii i charakteru. “Mama mi powiedziała, że jesteś bezdomna” — mówi do niej kilkunastoletnia dziewczynka, którą Fern spotyka w sklepie. “Nie bezdomna. Po...
Frances McDormand nie odegrała roli Fern, ona się nią stała. Casting to osobna sprawa, która czyni ten film mistrzowskim i oczywiście przy tym prawdziwym jak mało co. Oryginalny scenariusz, chwyta za serducho i nie puszcza. Cudowne zdjęcia i kadry. Mógłbym tak długo w samych superlatywach pisać, ale jedno jest pewne -...
więcejZacznę od tego, że przeczytałem książkę, która jest trudna, nieco chaotyczna, nie trzyma w napięciu, nie wciąga. I w sumie taki jest ten film. Zmęczyły mnie ujęcia zachodów słońca (jest ich naprawdę sporo) i mnóstwo milczących scen. Oczekiwałem rozprawy na temat sedna filmu czyli genezy skąd w ogól,e powstała tak...
Prawdopodobnie nic lepszego nie nakręcono w Ameryce podczas tego chorego pandemicznego roku. Frances McDormand w drodze. Spodziewałem się czegoś rewelacyjnego, a otrzymałem tylko film bardzo dobry. Dlaczego? Bo po lekturze reportażu Jessiki Bruder pierwszą część ogląda się jak dokument i tylko dokument, w którym biorą...
więcejJako jedyny zostanie pokazany na wszystkich dużych jesiennych festiwalach. Poważny kandydat do Oscarów, mimo subtelnego stylu Chloe Zhao.