Chociaż jestem osobą o zerowym poziomie empatii tak ten film mnie naprawdę urzekł. Ukłony dla Dustina Hoffmana za role Raymonda, no mistrzostwo. Mimo tego, że film trwa ponad dwie godziny, to w żadnym momencie mi się nie ciągnął ani nie dłużył. A rzadko się to zdarza. Kawał dobrego filmu. Masa momentów w których można się pośmiać i momentów w których robi się smutno. Ciekawe połączenie. Wielki plus za zakończenie.
Rozmawiałam kiedyś z matką dzieciaka z autyzmem - ciekawe doświadczenie, ale wymaga odrzucenia mnóstwa 'rzeczy oczywistych'. To, co dla nas ułatwia porozumienie, dla nich jest blokadą. I vice versa. Lekcja pokory dla mnie jako językowca na pewno.
A co do tańca - jedne z najlepszych piruetów zdarzyło mi się kręcić na parkiecie podczas integracyjnego z chłopakiem formalnie oznaczonym 02 P. Chociaż wydawało mi się, że jako porażeniowiec nie dam rady. Dzięki, Dominik :)
ja myśle że Tom by sobie spokojnie poradził , tyle że takich filmów już się nie kręci. Ech...dokąd zmierza ten świat.... :/ :(
Kręci się takie filmy, tylko nie koniecznie w amerykańskim kinie, gdzie Tom mógłby się popisać. Po za tym myślę, że Cruise jest już zaszufladkowany w filmach akcji typy ''mission impossible'' i zapomina się, że jego kariera aktorska rozpoczęła się mn. od takiego filmu ;)
Mysle, ze nie ma z czym sie obnosic, cyt." Chociaż jestem osobą o zerowym poziomie empatii ", a z reszta wypowiedzi sie zgadzam :-)
Lepiej sprawdź w słowniku co znaczy słowo "obnosić" :) Sprite_87 raczej tego nie robi.
Mediator Sprite_87 ? Chcesz, to masz, pkt.3:
SJP
obnosić
1. potocznie: niosąc kogoś lub coś z miejsca na miejsce pokazywać wszystkim wokół;
2. nieść coś tak, żeby wszyscy mogli to obejrzeć;
3. potocznie: okazywać demonstracyjnie swoje uczucia, afiszować się czymś;
4. obnosić się - popisywać się czymś, afiszować się
Nie jestem żadnym mediatorem i w ogóle nie znam użytkownika Sprite_87. Po prostu zwróciłem uwagę, że użyłaś słowa, którego znaczenia nie rozumiesz. Przecież w jego wypowiedzi nigdzie nie ma demonstracyjnego okazywania uczuć ani afiszowania się czymkolwiek. Pozdrawiam!
Troche sie czepiasz, ale niech Ci bedzie, moze nie obnosi sie, ale ja to rozumiem jako oficjalne i na forum przyznanie sie wszem i wobec, ze ma sie "zerowy poziom empatii" , co raczej nie nalezy do pozytywnych cech czlowieka. Tez pozdrawiam
No może faktycznie troszeczkę się przyczepiłem, ale to tylko dla Twojego dobra :)
Zgadzam się z Tobą, że "zerowy poziom empatii" nie nalezy do pozytywnych cech człowieka. Tacy ludzie mnie wręcz przerażają. Czasami się zastanawiam ile ich jest w społeczeństwie. Oby jak najmniej.