Jeżeli ktoś jest miłośnikiem filmów "Cały ten zgiełk" i Kabaret" powinien obejrzeć ten film, mimo że jest trudno dostępny. Szkoda że Fosse zrobił tak mało filmów.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, mi udało się zdobyć ten film na DVD. Polecam każdemu kto kocha filmy Boba. Nakręcił ich mało ale za to jakie!!!
Po obejrzeniu 'Sweet Charity' muszę przyznać, że chyba jestem wdzięczna, że nie powstało więcej takich interpretacji klasyki. Nie rozumiem jak mogło do tego dojść biorąc pod uwagę, że przy scenariuszu pracował sam Fellini. Jak dla mnie historia została zwyczajnie rozpruta i pozbawiona jakichkolwiek wnętrzności jeśli porównywać ten film muzyczny do 'Le notti di Cabiria'. Jedyny moment który zarobił dla tego filmu jakieś gwiazdki ode mnie to występ Sammy Javis Jr. z 'The Rhythm Of Life'.
Pracował przy scenariuszu do "Nocy Cabirii" na podstawie którego powstał ten film. Autorem skryptu do "Słodkiej Charity" jest Peter Stone.
Cóż, filmweb nie zawsze jest wiarygodnym źródłem informacji. Inne źródła podają Stone'a jako autora scenariusza, a Felliniego, Flaiano za autorów scenariusza do "Nocy Cabirii", czyli materiału źródłowego.
Rzeczywiście, IMDb wyszczególnia Stone'a jako głównego autora scenariusza :) To właściwie bez znaczenia, chociaż dla mnie dowód na to, że może gdyby jednak pan Fellini miał udział w pisaniu scenariusza 'Sweet Charity' to nie wyszła by z tego taka klęska jaka wyszła.
Kiedy dawno, dawno temu obejrzałam "Noce Cabirii", kierowana informacją filmwebu, jakoby Fellini był współtwórcą scenariusza "Słodkiej Charity", marzyłam by zobaczyć ten film. Trafiła się gratka - film emitowała TVP Kultura. Już sama czołówka była infantylnie wkurzająca i gdy padło zdanie z ust lektora, że film jest jedynie inspirowany dziełem Felliniego instynktownie poczułam, że będzie źle. Było źle! To najgorszy film Fosse'a - słabe numery muzyczne i humor niskich lotów, sprawiły, że wszystko nieznośnie się dłużyło...