Forma - owszem - wybitna. Przepiękna muzyka, zdjęcia. Za to treść zupełnie poniżej oczekiwań. Film o trzech kobietach mających poważne problemy z psychiką, które próbują przetrwać kolejny dzień, miesiąc, rok? Ogólne wrażenie: wiele hałasu o nic.
Zgadzam się z Twoją oceną, ale jej uzasadnienie wydaje mi się... dziwne. W tym filmie nie ma nic wybitnego, taka średniawka, niby ciepła, niby psychologiczna, a okropnie męcząca. To film wyłącznie dla kobiet, które uwielbiają dzielić uczuciowy włos na czworo, że się tak wyrażę. Moim zdaniem, one nie mają problemów z psychiką, w każdym razie nie mają większych niż większość populacji ludzkiej. One są po prostu nieciekawe, tak jak i dialogi dla nich pisane. W zasadzie jest to kino familijne - nie jako gatunek, ale jako poziom.