A teraz szkoda gadać jakieś Pierdoły Dzikie małpy Krwiożercze Rekiny aż szkoda patrzeć widać że gra kiedy ktoś tylko sypnie kasą (Pewnie Niewielką) No i teraz będzie brylował w Bitwie pod Wiedniem skoro już zagrał w najgorszym najwyższa Pora aby zagrać w Polskim filmie nie wiem czy jeszcze w Swoim życiu odbije się Od Dna (Małpy,rekiny)
Mi osobiście to go bardzo szkoda kiedyś Scarface , Amadeusz , Imię róży a teraz takie wynalazki jak wyżej wymieniłeś.
To dlatego, że zdominował go Ben Kingsley, który jest jego klonem - tyle, że bardziej uzdolnionym. Szkoda :)
I niecałe dwa lata po tym pesymistycznym poście FMA zagrał jedną z głównych ról w Grand Budapest Hotel :-)
No co można powiedzieć,jeszcze po Amadeuszu miał szansę na występy w dobrych filmach (vide Imię Róży) i wyrobienie znakomitej kariery,ale zgubiło go wybieranie ról na ślepo w kichach.