Głos fajniejszy aniżeli Val'a Kilmera, który był podobny z wyglądu i z wyglądu tylko, niestety teraz już nie, bo miał udar mózgu czy wylew, rekonwalescencja jest długa. Niełatwo jest mówić, gdy ma się połowę twarzy sparaliżowaną.
I dlatego nagrał płytę na dobranoc. Mruczenia, afirmacje i dziwne dźwięki. Wpiszcie 'jeff bridges sleeping tapes'.
Widziałam stronkę na facebooku zespołu, a niedawno, miesiąc temu, ptzeczytałam jakże smutną, wiadomosć, że Dude ma chłoniaka, ale czego chyba nie napisał.
Wszyscy powoli się wykruszają przez tą pandemię i nie tylko,
a tak w ogóle to jest kawałek zespołu Daft Punk i cały soundtrack do filmu Tron: Dziedzictwo, niektóre kawałki są fajne.
Mam jeden ulubiony.
Zapomniałam napisać wcześniej....
ale nie ten, inny.
Monologue: Jeff Bridges]
The Grid
A digital frontier
I tried to picture clusters of information as they moved through the computer
What do they look like?
Ships? Motorcycles?
Were the circuits like freeways?
I kept dreaming of a world I thought I'd never see
And then, one day, I got in.
Chociaż za Disneyem nie przepadam,
ponieważ będą Obcego 5 tworzyć. Ciekawe.
Dude, 5 drinķów jeszcze do Setki i Zdrowia Anyway. :)