Co prawda Mads jest gwiazdą Hannibala i cieszy się większa popularnścią, to jednak trzeba przyznać, że jeden odcinek Sherlocka wystarczył, by i Lars zwrócił na siebie uwagę widowni (świetny jako Magnusen). I trzeba przyznac, że obaj mają w sobie to coś, co przyciaga wzrok. A może to przez te cudowne skandynawskie rysy?
A co Wy o nic sądzicie?
"Świetny" w Sherlocku to mało powiedziane. Samo spojrzenie na niego wywoływało we mnie multum negatywnych emocji, zresztą Sherlock idealnie go podsumował w odcinku.
taaa - to było genialne Ale i jest podobny do brata - aż musiałem sprawdzić po obejrzeniu tego odcinka kto grał tego psychola bo przypominał mi Madsa a tu niespodzianka - to był jego brat