"Tylko w duecie" i przede wszystkim "Underworld" 1 i 2 to najlepsze filmy gdzie można zobaczyć Scott'a! No i jeszcze w "Felicity" i "XXX 2" był spoko. Za całokształt należą mu się brawa. Dobry z Niego aktor.
Dla mnie jest on przede wszystkim Benem z serialu "Felicity".Początkowo go nie znosiłem.Nie wynikało to z jego osoby,ale raczej postaci którą grał.Zawsze jakoś trzymałem stronę Noela.Oglądając jednak trzecią serię polubiłem go.Zabawne,że on i jego filmowy rywal Noel,tak naprawdę mają takie same imiona Scott.