Mnie osobiście spodobały się dwa teksty :
Rene jak mówił do swojej żony - "Ty głupia kobieto."
Pan Leclerc- To ja Leclerc :D
POEZJA :D
Albo inny:
Madame Fanny: Mojemu lisowi wypadły zęby!
Rene: To wyjmij własne i mu oddaj.
Nie tylko "Dzińdybry". Wszystkie teksty żandarma Crabtree powalają na kolana :))
Np.Crabtree: Czy mi się wydyje, czy wy obrybiacie bonk ?
Rene: Tak, obrybiamy bonk.
Albo:
"Co rybicie pod drzwimi tyjnej kwytery herr Flocka z gestupo ?"
Edith: "O nie! Tylko nie Taniec Liniejącego Pawia! Mamo! Załóż to z powrotem!!!"
Za każdym razem kiedy Rene obsciskiwał się ze służącą wpadała Edith i do niego z tekstem typu:
- Rene! Dlaczego obejmujesz Ivette!?
A on:
- Ty głupia kobieto!... ;D
Tak!!! Mnie zawsze najbardziej bawiły tłumaczenia Rene, jak go żona z Yvette przyłapywała:) i Hail Mussolini:)
Gdy generał von Klinkerchofen wchodzi do biura pułkownika
-"heil hitler"
-"heil hitler"
a bertorelli "haino mussolini" XD
I oczywiście texty tego policjanta który "mówił płynnie" po francusku.
Ze strony wikifandom: "Ilekroć Niemcy muszą salutować Führerowi, Geering często zwiastuje go, mówiąc -tler!, Często błędnie słyszane jako Klop!, Zamiast pełnego pozdrowienia. (W specjalnym programie BBC z 2007 roku Kelly mówi o swojej postaci, że Hans był zbyt leniwy, by powiedzieć całe zdanie. Nieporozumienie tler-klop prawdopodobnie wynika z faktu, że ostatecznie brzmi to jak Tlarp!. Ja również nigdy nie słyszałam tego jako -tler czy -tlarp, tylko zwykłe "Klop!"
Tam jest wyraźnie "tla", bo tak brzmieć musi. Dla Anglików Hitler to Hi-tla fonetycznie. Więc siłą rzeczy końcówka nie będzie brzmiała twardo "tler" a "tla". Dodatkowo, ponoć Niemcy niepopierający systemu często mówili "tler" celowo, jako wyraz dezaprobaty.
Herr Fick siedzi na baczność i mówi do telefonu co jakiś czas: "Jawol mein Furer!". wchodzi Helga i pyta: "Rozmawiał pan z Furerem?" A ten odpowiada: "Nie! Z moją matką"
Inny: Generał von Klinkerhoffen omawia ze sztabowcami plan inwazji, a w rogu pokoju sztabowego Helga przebiera się za kurtyzanę by szpiegować miejscowy ruch oporu. No i generałowi który na nią spogląda ukradkiem się wyrywa: "A tu ustawimy nasze ciała... Znaczy, chciałem powiedzieć: Działa!"
I jeszcze jeden: Michelle Dubois zabiera od Rene pieniądze na działalność ruchu oporu, a następnie odlicza pewną kwotę i wkłada do drugiej kieszeni tłumacząc: "A to na fryzjera!"
Jescze Helga, jak wpada do gabinetu pułkownika i na cały regulator: "Generał von Klinkerhofen !!!!"
Ech. Najlepsze jest to, że wiele z tych tekstów powtarza się w każdym odcinku...a mimo to zawsze powalają one z taką samą mocą.
Lubię "wielkiej mocy gestapowską lornetkę," "kobiety płci odmiennej," "Helgo, możesz mnie pocałować," no i oczywiście pułkownika Von Strohma i jego: "Rene, jak tego nie zrobisz to..." Rene: "tak, wiem - każe mnie pan rozstrzelać."
Rozwala mnie moment gdy Rene dostaje od "handlarza serem" neseser z radioodbiornikiem a obok kontuaru stoi Gruber. Z radia padają teksty typu "Pierre ma nowy rower," "Eloise spodziewa się wizyty bociana" itp., będące tajnym szyfrem. Rene musi do tych niepowiązanych ze sobą tekstów szukać kontekstu aby Gruber nie zorientował się, że głos nie dobiega z ust Rene ale z radia...ale gdy pada zdanie "słuchaj uważnie bo nie będę powtarzać - spotkajmy się dziś o pierwszej za drewutnią" trudno jest wtedy Rene znaleźć właściwy kontekst...co pozostawia Grubera ożywionym z wiadomych ogólnie powodów :P
W którymś odcinku Rene skwitował Leclerca: "Człowiek o stu twarzach...każda taka sama."
No i oczywiście jak można zapomnieć o "świecących gałkach" i równie słynnym "Zamknij się głupia starucho" (Rene do teściowej)
Dodam tylko, że wyraz twarzy Rene po kwestii o drewutni, to przykład wybitnego kunsztu aktorskiego. Nie wiedziałam nigdy lepszej mimiki.
Tak na marginesie, to moja najbardziej ulubiona scena z tego serialu.
tego przebranego żandarma który nie za dobrze władał francuzkim:))
- Dziń dybry... Przyszydłem odebrać tyrt ( tort ) :)
Przy stoliku płk von Stromm, por. Goering i Rene.
Podchodzi madame Edith i mówi do Rene: - Na zapleczu czeka na ciebie Michelle z ruchu oporu.
Płk von Stromm: - Nie słyszałem tego.
Goering (na całą kawiarnię): - CZEKA NA CIEBIE MICHELLE Z RUCHU OPORU!!!!
Nie mogę zapomnieć jak Crabtree na "Heil Hitler" von Klinkerchoffena z wielce poważną miną odpowiedział "Haul Hotla", musiała minąć dobra chwila zanim doszedłem do siebie xD
No a poza tym wszystkie sceny Rene - Gruber, które są dla mnie po prostu mistrzowskie, chociażby scena gdy Rene wrócił do kawiarni ze szpitala po odbicu M.Alfonsa i stał w rozciętej z tyłu piżamie szpitalnej tyłem do drzwi. Moment wejścia Grubera i jego niesamowita mina plus idealny tekst "Are you open?" Najzwyczajniej rozwala :D
dokąłdnie.... Gruber przy Rene rozbraja xDD
no i Helga i jej 'Come in here!" i Herr Flick "Możesz mnie pocałować Helgo" ;D
Mama Edith (pseudonim stara czarownica :D) do Edith : Edith, dlaczego Yvette postawiła w moim oknie czerwoną lampkę ? Czy ona nie wie , że ja jestem na emeryturze ? :D
I tu nie przetoczę tak dokładnie, ale było to mniej więcej tak:
Herr Flick: Von Smallhausen, czy pamiętasz na czym się zastanawialiśmy , gdy objęliśmy władze nad tym terytorium ?
Smallhausen: Jak wyrwać dziunie ?
;)
Gruber i Rene to totalne mistrzostwo! :D
"Dziń dybry" i ogólnie teksty żandarma.
Prawie sikam, jak angielscy lotnicy wchodza z tym swoim "Hello!" XD
-Ty głupia kobieto
-Słuchajcie uwaznie bo nie będe powtarzać
-To ja Leclerc
-Dziń dybry
-General Von Klirkenchofen!!!!!!!!!!
"You stupid woman !" - Sposób w jaki to Rene wypowiada, za każdym razem bezcenny.
"Good Moaning" - i reszta tekstów "idioty,któremu wydaję się że mówi po francusku".
Tak!!! Mnie zawsze najbardziej bawiły tłumaczenia Rene, jak go żona z Yvette przyłapywała:)
Ty głupia kobieto jest nieśmiertelne - mnie zawsze najbardziej bawiły właśnie tłumaczenia Rene, jak go żona z Yvette przyłapywała:)
Propos angielskich lotników, powalająca jest zmiana akcentu Michelle, kiedy do nich mówi i zwraca się do nich "Okay, chaps."
Na zapleczu
Michelle do Rene (wychodząc przez okno): Znikniemy jak zjawy.
Helga wchodzi i rozmawia z Rene. Nagle słychać łomot za oknem.
Helga: Co to było?
Rene: Zjawy potknęły się o kubeł na śmieci.
Hans do Rene: Jeśli zabijemy go [generała] pigułką-szkatułką przez wrzucenie jej do dzbanka, to nie będziesz musiał zapalać świeczki-zawleczki na gateau z chateau.
Wszystkie sceny Rene - Gruber, które są dla mnie po prostu mistrzowskie, chociażby scena gdy Gruber dowiaduje sie ze Rene sie znowu żeni.