moja to ta gdy Franię wezwali do sądu i sąd zapytał jej się:
-Czy ma pani adwokata?
-Nie, Jolka masz? Przepraszam Wysoki Sądzie, ale nie wiedziałam że sąd lubi sobie tak chlapnąć przed rozprawą.
Leżałam ze śmiechu, jakby co to jest to odcinek pt. "Dość tej zabawy" seria 4 odcinek 11
Jakie są wasze?
Nie potrafię zliczyć ile mam ulubionych tekstów i scen z tego serialu : ) Ale mogę powiedzieć że kocham po prostu Apolonię (babcię Frani)! Jest THE BEST, a jej gadki to tylko lać po nogach ;D
Albo jak Apolonia opowiadała Zuzi że kupiła razem z koleżankami książkę jak inwestować, Zuzia na to - w co w końcu zainwestowały, a Apolonia że właśnie w tą książkę XD
-Jolka ściągnij tego buta i rozwal robala
(Jolka ściąga i depcze robala)
-nie no ja nie mieszkam z mądrą osobą
:DDD
Pamiętam jak właśnie pisali w gazecie o ostatnim sezonie, szkoda mi się zrobiło. Na szczęście są powtórki ^^
przypomniałam sobie odcinek prawie jak rodzice to dobre było to
Maks:zauważyłaś że Kondrat ubrał się elegancko?
Frania:nie, nie wtrącam się, kochamy się?? :DDD
Teksty są zabójcze XD Z polskich komedii-seriali to uwielbiam jeszcze Miodowe Lata, Daleko od Noszy itp. : )
Z każdego odcinka jest mnóstwo kwestii do wybrania ^^
Np. Max : no nie wiem co powiedzieć.
Apolonia : weź telefon do przyjaciela ;D
Ja też wcześniej nie wiedziałam, dopiero jak postanowiłam obejrzeć pierwsze odcinki to wyszło na jaw ^^
fajny również odcinek polowanie na kociaka a najlepsza scena to jak frania widzi samą siebie a jeszcze lepsze to że zdradzili co będzie w odcinkach XDDD
no właśnie, ale również uwielbiam te sklerozy np.Apolonia:wychodzę za mąż(kilka chwil potem)
Frania Oh babciu to super Apolonia:ale co? Frania:no wychodzisz za mąż!! Apolonia O mój boże, dzieci słuchajcie ja ... właśnie co ja? Frania i Stefa: wychodzę za mąż (Apolonia taka uradowana wychodzi :DDDD
Albo jak Apolonia poszła z Teresą i Franią do kina:
Frania: babciu włącz aparat słuchowy, zaraz wchodzimy
Apolonia: to już wynaleziono kino z dźwiękiem? XD
Uwielbiam tę scenę z Jolką, która zabija robala :D 'Niania' zawsze poprawia mi humor :D
Czy ktoś pamięta, w którym odcinku Konrad krzyczy na Maska, żeby coś zrobił i nie żałował do końca życia?
Scena w 15 odcinku 7 sezonu.
Frania dzwoni do matki i mówi: Wychodzę za mąż.
A Teresa na to: Pomyłka.
Brzmi banalnie, ale w kontekście całego serialu, rzuca na kolana. Idealne podsumowanie :D
Hmmm... Ciężko wybrać jedną, jedyną scenę...
1. Poryczałem się ze śmiechu przy scenie, jak Kondziu wchodzi do sypialni Skalskiego i znajduje tam Maksa w łózku z Franią, po czym "podstępnie" zagania tam Karolinę. Kondziu zagiął system w tej scenie :D
2. Klasycznie, ex aequo - scena w sądzie z adwokatem i Jolka zabijająca robala :D
3. Wisienka, ale też ryczałem - Kondziu tańczący bez gaci i wejście Karoliny :D