Elisabeth Moss w dystopijnej opowieści o świecie, w którym kobiety zostały całkowicie podporządkowane władzy.
Serial ciekawy, oby nie proroczy. Właściwie jedyne zastrzeżenie — gdzieś od połowy drugiego sezonu reżyser popada w nieznośną manierę nachalnego epatowania zbliżeniami twarzy June, co szybko robi się naprawdę męczące, żeby nie powiedzieć karykaturalne. A jej twarz... bardzo często wygląda jak twarz dominy, którą każdy...
więcejCiekawy serial...Z jednej strony tak absurdalne, że widz się łapie za głowę. Z drugiej strony, jak się dobrze zastanowić, to w niektórych islamskich państwach jest wiele podobieństw. Np. Arabia Saudyjska. Niby w 2020 roku zaczęło się tam coś zmieniać. Zobaczymy jak bardzo. To co było przed 2020: kobiety to własność...
więcejJak dla mnie to sfilmowany komunizm, wybrane towary dla wybranych, społeczeństwo kastowe, wszędzie milicja i ormo. Prymitywne dna społeczne cynicznie robiące karierę za wierność systemowi. Jedynie co mnie martwi, to nawet jeśli taki porządek upadnie to po przykladach z życia widać, ze niektórzy zawsze wypłyną na...
Czy pierwszy sezon stanowi w miarę spójną opowieść i można na nim poprzestać oglądanie? Poproszę o bezspoilowe odpowiedzi.